środa, 10 lipca 2013

Wakacje... no tak mało udane ;_;

Pokoje były fajne, ale nie mój i braci ;_;

Mieszkaliśmy dosłownie obok kotłowni ....



 I obok węgla...
 i śmietnika ;-;


A tutaj, już mam świetną okazję do zdjęć Mayu w ślicznym ogródku c: Polecam powiększyć B)









Na końcu wpisu mam dla was parę informacji.

Parę dni przed wyjazdem wybrałam się w plener także z Mayu, jak i Uruhą.







Wiem, nie obrócone, ale jestem lenię i mi się nie chce obracać ;-;


Aktualny wig Mayu strasznie zaczął się kołtunić i do tego łysieć. Na szczęście zamówiłam Mayu nowego WIGA. Moja mama wczoraj zrobiła przelew ( zamówiłam wiga przez flte.pl ) i teraz czekać aż dojdzie. Mama zrobiła przelew wczoraj wieczorem. Nie wiem, co by się stał z tym wigiem za miesiąc. Może by całkiem wyłysiał a długie (lecz drobne ) pasma włosów całkiem zostały by tylko kołtunami? Kompletnie nie mam pojęcia. 

piątek, 14 czerwca 2013

A taka se wizyta

Chyba 2 tygodnie temu ( a ja to dopiero teraz piszę ) była u mnie Koyoi_ z Chloe.
Bez zbędnego gadania PHOTO TIME :
Ażebyście nie umarli z nudów, kto lubi Japonię, to włączcie od 0:52

























środa, 12 czerwca 2013

Wyjaśnienie.

Cóż, nie było mnie tyle czasu, szkoła, brak chęci, brak czasu. Na mój aparat dostałam karę, została mi tylko stara cyfrówka.

sobota, 18 maja 2013

Plener = Uruha w nowej odsłonie.

Miała mieć na imię Reita, ale zmieniłam, tak se, do niego te imię strasznie nie pasowało.
Uruha ma czarnego furwiga. Świetnie w nim wygląda. Jego stockowy wig po ściągnięciu wyglądał jak jeden wielki kołtun. Ale przejdźmy do rzeczy.
Zaproście swoje dyniogłowe na zdjęcia Uruhy, ale łapy przy sobie.






Ale fajny podpis : Buty, ale nie zwykłe, bo firmy obitsu








Powiększcie sobie zdjęcia.

PS. jak już to tylko rozjaśniałam zdjęcia i dodawałam napisy, ale tylko jedno pociemniałam. I nic więcej z nimi nie robiłam, więc można uznać, iż robię coraz lepsze.